Robert Kościecha pożegnał się z torem. Przyjaciele „Kostka” rozgromili Get Well

0
2391

W sobotę Robert Kościecha po raz ostatni przywdział kevlar i wsiadł na motocykl żużlowy. Po dwudziestu jeden latach startów legenda toruńskiego żużla zakończyła swoją karierę zawodami pożegnalnymi. W meczu towarzyskim lokalna drużyna Get Well zmierzyła się z ekipą Przyjaciół Kostka i wysoko to spotkanie przegrała. Poznaliśmy również zwycięzcę kolejnego memoriału im. Mariana Rose

Robert Kościecha to zawodnik, którego kibicom w regionie nie trzeba przedstawiać. Od początku do końca był skazany na żużel. Wystarczy powiedzieć, że urodził się w Grudziądzu, karierę rozwijał w Toruniu, a zakończył ją w Bydgoszczy. Kościecha już od ponad roku nie bierze udziału w zawodach, ale swoją przygodę z żużlem oficjalnie zakończył dopiero w pierwszy dzień kwietnia. W ramach zawodów w meczu towarzyskim zmierzyła się zdziesiątkowana ekipa Get Well Toruń oraz Drużyna Przyjaciół Roberta Kościechy. W zespole gospodarzy gościnnie pojechał Szymon Woźniak z Betardu Sparty Wrocław. W składzie zaproszonym przez Kościechę pojawili się Piotr Protasiewicz, Sebastian Ułamek, Jarosław Hampel, Mariusz Puszakowski, Emil Sajfutdinow, Igor Kopeć-Sobczyński oraz Marcin Kościelski.

Chociaż drużyna Get Well już parokrotnie miała możliwość zapoznania się ze zmodernizowanym torem na MotoArenie, przegrała benefisowe spotkanie wysoko – aż dwunastoma punktami. Szczególnie przyczynił się do tego Piotr Protasiewicz, który zaczął przeżywać kolejną młodość. Co prawda, kapitan Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra nie imponował startami, ale nadrabiał stracone metry kapitalną jazdą po orbicie. Swoją lwią część w zwycięstwie mają również Jarosław Hampel, który zdobył dziesięć punktów, Emil Sajfutdinow oraz Sebastian Ułamek. Cieszyć może bardzo dobra postawa toruńskich juniorów, którzy znaleźli się w drużynie Roberta Kościechy. Marcin Kościelski i Igor Kopeć-Sobczyński zdobyli łącznie siedem punktów, ale w żadnym biegu nie przyjeżdżali daleko za stawką i potrafili nawiązać walkę z najlepszymi na torze.

Mecz towarzyski był jednym z etapów przygotowań do nadchodzącego sezonu PGE Ekstraligi dla Get Well Toruń. Do rozpoczęcia rozgrywek pozostały nieco ponad dwa tygodnie, ale spotkanie towarzyskie zaczęło likwidować niektóre znaki zapytania. Przeciętnie zaprezentował się Paweł Przedpełski. Torunianin wygrał pierwszy swój bieg, ale w kolejnych konsekwentnie przywoził o jedno oczko mniej i ostatecznie zakończył mecz z sześcioma punktami. Taki sam dorobek uzbierał Adrian Miedziński, który w pierwszym biegu zaliczył upadek. Powodem do zmartwień może być natomiast forma Norberta Krakowiaka. Ostrowianin ma być w nadchodzącym sezonie czołowym juniorem Get Well, tymczasem nie zdobył ani jednego punktu, a na dystansie był bardzo wolny. Cieszyć może natomiast postawa Michaela Jepsena Jensena. Duńczyk w czterech startach zgromadził dziewięć punktów i był najlepszym zawodnikiem Get Well. Co więcej, pokazał że na dystansie jest w stanie wygrać z każdym.

Benefis Roberta Kościechy tworzył nie tylko mecz towarzyski. Na tor wyjechali również ci, którzy podtrzymywali toruński speedway lata temu – prawdziwe legendy. Specjalnie dla kibiców jeszcze raz na motocykle wsiedli Eugeniusz Miastkowski, Jan Ząbik oraz Wojciech Żabiałowicz. Nastąpiła również symboliczna zmiana warty. W jednej z przerw na nawierzchni pojawił się Denis Zieliński, który wciąż doskonali swoje umiejętności w Stali Toruń oraz sam Robert Kościecha. „Kostek” wraz ze swoim podopiecznym wzięli udział w pokazowym biegu. Niestety, Denis Zieliński nie ukończył wyścigu z powodu defektu, ale chyba nikt na stadionie nie miał wątpliwości, że pałeczka została przekazana.

Po meczu benefisowym został rozegrany trzybiegowy Memoriał im. Mariana Rose. Rzutem na taśmę wygrał go Piotr Protasiewicz, który dosłownie na ostatnich paru metrach pokonał Szymona Woźniaka. Trzeci był Michael Jepsen Jensen, a bez punktów dojechał Jarosław Hampel.

Robert Kościecha zakończył karierę po niemal ćwierćwieczu startów. W tym czasie zdobył niemal wszystkie tytuły krajowe, jakie były do zdobycia. Panu Robertowi dziękujemy za niezapomniane lata startów w barwach toruńskich „Aniołów” i za emocje, jakie dawał kibicom. Życzymy powodzenia w karierze trenerskiej!

 

Drużyna Roberta Kościechy – 45
1. Piotr Protasiewicz – 8 (2,3,1,2)
2. Sebastian Ułamek – 6+2 (1*,0,3,2*)
3. Jarosław Hampel – 10 (2,2,3,3)
4. Mariusz Puszakowski – 5+2 (1,1*,2*,1)
5. Emil Sajfutdinow – 9 (0,3,3,3)
6. Igor Kopeć-Sobczyński – 5+1 (3,1,1*)
7. Marcin Kościelski – 2 (1,1,0)

Get Well Toruń – 33
9. Paweł Przedpełski – 6 (3,2,1,0)
10. Grzegorz Walasek – 0 (0,d,0,-)
11. Adrian Miedziński – 6+1 (w,1*,2,3)
12. Szymon Woźniak – 8+1 (3,2,1*,2)
13. Michael Jepsen Jensen – 9 (3,3,2,1)
14. Norbert Krakowiak – 0 (0,0,0)
15. Daniel Kaczmarek – 4+1 (2,2*,0,0)

Memoriał im. Mariana Rose

1. Piotr Protasiewicz
2. Szymon Woźniak
3. Michael Jepsen Jensen

(Źródło wyników: wpsportowefakty.pl)