Przed momentem zakończyło się spotkanie forBET Włókniarza Częstochowa z MRGARDEN GKM-em Grudziądz. Walka o końcowy triumf toczyła się do ostatnich metrów, jednak ostatecznie oba zespoły podzieliły się punktami. Oznacza to definitywny koniec sezonu dla Get Well Toruń
Pierwotnie spotkanie miało odbyć się w niedzielę, 26 sierpnia, jednak z powodu złego stanu nawierzchni zostało ono przełożone na czwartek. Wczoraj również nie udało się odjechać meczu, choć z ostateczną decyzją wstrzymywano się bardzo długo. Aura wreszcie okazała się łaskawa w piątek.
Już po pierwszych dwóch biegach częstochowianie prowadzili 8:4 i wydawało się, że taki przebieg spotkania będzie miał miejsce do ostatniego biegu. Nic bardziej mylnego. Po sześciu gonitwach to grudziądzanie byli na czteropunktowym prowadzeniu, a w powietrzu unosiła się aura niespodzianki. Włókniarz zdołał odrobić dwa „oczka”, a kolejne wyścigi kończyły się remisami. O końcowym wyniku miały zadecydować biegi nominowane. Pierwszy z nich zakończył się podwójnym zwycięstwem gospodarzy. W drugim z kolei takim samym rezultatem zwyciężyć mogli goście, ale… na ostatnich metrach Antonio Lindbaecka wyprzedził Leon Madsen.
Gdyby Szwed utrzymał drugą pozycję w ostatnim wyścigu, Włókniarz Częstochowa pożegnałby się z play-offami kosztem zespołu z Grodu Kopernika. Stało się jednak inaczej i to dla torunian sezon dobiegł dzisiaj końca.