Twierdza Toruń nadal niezdobyta! Get Well Toruń pokonuje Ekantor. pl Falubaz

0
1515
SONY DSC

Żużlowcy Get Well Toruń pokonali na własnym torze Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra 50:40 w pierwszym półfinałowym meczu PGE Ekstraligi. Do zwycięstwa poprowadziła trójka liderów: Chris Holder, Greg Hancock i Martin Vaculik. W ekipie gości natomiast najlepiej zaprezentowali się Jason Doyle i Piotr Protasiewicz, którzy uzyskali po 13 „oczek”

Rywalizacja w półfinale rozpoczęła się nerwowo. W taśmę wjechał zwycięzca Grand Prix Challenge w Vetlandzie, Patryk Dudek i został wykluczony z powtórki, w której najlepszy okazał się Martin Vaculik pokonując Krystiana Pieszczka, Kacpra Gomólskiego i Andrieja Karpowa. W pierwszej serii startów następowała wymiana ciosów. Po czterech gonitwach na tablicy świetlnej widniał remis 12:12.

Pierwsze podwójne zwycięstwo torunianie odnieśli w biegu piątym. Para Chris Holder – Adrian Miedziński pokonała Karpowa i Dudka. Szósty bieg to jednak szybka riposta gości, którzy wygrali w stosunku 4:2. Jason Doyle przyjechał przed Pawłem Przedpełskim i Jarosławem Hampelem. Do mety nie dojechał Greg Hancock, który zanotował defekt. Po siedmiu wyścigach Get Well Toruń prowadził 23:19.

W czasie długiej przerwy w spotkaniu miała miejsce prezentacja toruńskiej drużyny hokeja na lodzie, Nesty Mires Toruń.

Przewagę powiększyli trzy biegi później o dwa oczka, co dało możliwość trenerowi Markowi Cieślakowi na stosowanie rezerwy taktycznej. Nie najlepiej radzący sobie na trudnym torze Hampel i Karpow zostali zastąpieni przez najskuteczniejszych – Protasiewicza i Doyle’a. Szans rywalom po świetnym starcie nie dał Hancock i przywiózł dla gospodarzy trzeci tego dnia remis. Toruńskie trybuny poderwały się z miejsc po minięciu przez żużlowców linii mety w dwunastym wyścigu. Dobre wyjście spod taśmy i zamknięcie w łuku rywali dało Holderowi i Przedpełskiemu podwójne prowadzenie, którego nie oddali do końca. Przewaga Get Well wzrosła do dziesięciu punktów i po remisie 3:3 w kolejnej odsłonie, przed biegami nominowanymi było 44:34, co oznaczało już wygraną torunian w pierwszym półfinałowym meczu. Do ustalenia były tylko jej rozmiary.

W pierwszym z biegów nominowanych podopieczni Roberta Kościechy powiększyli przewagę do 14 punktów za sprawą podwójnego zwycięstwa Grega Hancocka i Pawła Przedpełskiego nad słabo dysponowanymi tego dnia Patryka Dudka i Andrieja Karpowa. W ostatniej gonitwie dnia w pierwszym podejściu w pierwszym łuku zabrakło miejsca dla Chrisa Holdera, który upadł na tor. W powtórce zawodnicy z Grodu Bachusa nie dali szans gospodarzom i wygrali podwójnie. Pozwoliło ono zmniejszyć straty przed rewanżem do dziesięciu oczek i cały mecz zakończył się ostatecznie wygraną Get Well 50:40.

W drugim półfinałowym starciu Stal Gorzów dość nieoczekiwanie rozgromiła na wyjeździe Betard Spartę Wrocław 49:29. Mecz przerwano po trzynastym biegu ze względu na opady deszczu. Rewanżowe pojedynki zaplanowano w niedzielę 11 września. Początek meczu w Gorzowie Wielkopolskim o 16:30, a w Zielonej Górze o 19:00.

Wypowiedzi po meczu Get Well Toruń – Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra:

Marek Cieślak (trener Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra): W drużynie mieliśmy wiele problemów. Patryk Dudek zapłacił cenę za awans do Grand Prix. Pracował na to cały sezon. Wiedzieliśmy, że jedziemy na trudny teren. Jestem zadowolony, że zdobyliśmy czterdzieści punktów. Odrobić taką stratę nie będzie łatwo, ale wierzę, że druga część tego dwumeczu będzie bardzo emocjonująca i nie dałbym sobie palca uciąć, kto awansuje do finału.  

Jason Doyle (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra, 13+2 pkt.): To był dobry mecz. Wróciłem do Torunia i pojechałem bardzo dobrze. Jedno zero może zdarzyć się każdemu. Wynik byłby korzystniejszy, gdyby lepiej pojechał Patryk, ale on awansował dzień wcześniej do Grand Prix. Wiem, co to oznacza. Trzeba mu wybaczyć.

Jarosław Hampel (Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra, 1 pkt.): To wszystko nie jest takie proste. Różnica geometrii torów. Także są wymagający rywale. Zdaję sobie sprawę, że jestem na etapie rozpoczynania sezon, nie czuję się wjechany w stu procentach. Wszystko wymaga więcej jazdy, będę szukał jak najwięcej okazji do ścigania, formy z biegu na bieg. Dziesięć punktów przewagi to  jest dużo, będzie ciężko odrobić.

Robert Kościecha (trener Get Well Toruń): Udało się wygrać różnicą dzięsieciu punktów. Jest to dużo i mało. Cieszę się, że zespół wytrzymał presję. Szkoda trochę punktów straconych na starcie przez Grega Hancocka, któremu wpadł kamyczek w gaźnik i zatkał dyszę. Jedziemy do Zielonej Góry, aby utrzymać osiem punktów. Będziemy robić wszystko by w sportowej rywalizacji przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść.

Greg Hancock (Get Well Toruń, 11 pkt.): Było to ciężkie spotkanie. Drużyna z Zielonej Góry postawiła duży opór. Na wyjeździe będzie jeszcze trudniej, ale w Zielonej Górze postaramy się sprawić niespodziankę.

Martin Vaculik (Get Well Toruń, 10 pkt.): Prawie eksplodowała mi głowa i całe ciało. Ja to mam już takie szczęście, że kiedy prowadzę lub jestem motocykl z przodu to mi ten bieg przerwą. Później nie znalazłem odpowiedniego miejsca do startu, zepsułem swoją pozycję no i tak to już jest. Cieszę się z awansu do Grand Prix. To było moje marzenie od zawsze.Jestem innym zawodnikiem niż w 2103 roku. Czekam na ten sezon.

Paweł Przedpełski (Get Well Toruń, 8+2 pkt.): Kombinowaliśmy dziś ze sprzętem. Na pierwszym motorze zdobyłem dwie dwójki, na drugim zero, później wróciłem na pierwszy i była dwójka z bonusami. To pokazuje jak, żużel jest dziwny. Taki wynik jest w porządku

Jacek Gajewski (menadżer drużyny Get Well Toruń): Czasami do awansu wystarczało nawet 6-8 punktów, ale były też takie przypadki nawet kiedy nie wystarczało nawet 16 czy 18 punktów. Ciężko zebrać drużynę w trakcie sezonu. Zawodnicy będą trenować i solidnie przygotowywać się do meczu rewanżowego oprócz Chrisa Holdera i Grega Hancocka, którzy mają w piątek trening przed Grand Prix, a w sobotę zawody. 

Get Well Toruń – 50 pkt.:
9. Martin Vaculik – (3,3,2,2,0) 10
10. Kacper Gomólski – (1,1,1*,-) 3+1
11. Chris Holder – (3,3,3,3,1) 13
12. Adrian Miedziński – (1,2*,1,1*,-) 5+2
13. Greg Hancock – (2,d,3,3,3) 11
14. Paweł Przedpełski – (2,2,0,2*,2*) 8+2
15. Igor Kopeć-Sobczyński – (0,0,0) 0

Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra – 40 pkt.:
1. Patryk Dudek – (t,0,2,1,1) 4
2. Andriej Karpow – (0,1,1*,-,0) 2+1
3. Jarosław Hampel – (0,1,0,-) 1
4. Jason Doyle – (2,3,3,2,0,3) 13
5. Piotr Protasiewicz – (3,2,2,1*,3,2*) 13+2
6. Krystian Pieszczek – (2,3,w,0) 5
7. Alex Zgardziński – (1,1,0) 2

Bieg po biegu:
1. (59,00) Vaculik, Pieszczek, Gomólski, Karpow (Dudek – t) 4:2
2. (59,44) Pieszczek, Przedpełski, Zgardziński, Kopeć-Sobczyński 2:4 (6:6)
3. (58,69) Holder, Doyle, Miedziński, Hampel 4:2 (10:8)
4. (58,56) Protasiewicz, Hancock, Zgardziński, Kopeć-Sobczyński 2:4 (12:12)
5. (58,50) Holder, Miedziński, Karpow, Dudek 5:1 (17:13)
6. (58,46) Doyle, Przedpełski, Hampel, Hancock (d) 2:4 (19:17)
7. (58,81) Vaculik, Protasiewicz, Gomólski, Pieszczek (w/u) 4:2 (23:19)
8. (59,60) Hancock, Dudek, Karpow, Kopeć-Sobczyński 3:3 (26:22)
9. (59,25) Doyle, Vaculik, Gomólski, Hampel 3:3 (29:25)
10. (59,00) Holder, Protasiewicz, Miedziński, Zgardziński 4:2 (33:27)
11. (59,06) Hancock, Doyle, Protasiewicz, Przedpełski 3:3 (36:30)
12. (59,38) Holder, Przedpełski, Dudek, Pieszczek 5:1 (41:31)
13. (59,38) Protasiewicz, Vaculik, Miedziński, Doyle 3:3 (44:34)
14. (59,37) Hancock, Przedpełski, Dudek, Karpow 5:1 (49:35)
15. (59,44) Doyle, Protasiewicz, Holder, Vaculik 1:5 (50:40)

Startowano według I zestawu pól startowych. Sędziował Wojciech Grodzki z Opola.
Najlepszy Czas Dnia w biegu szóstym uzyskał Jason Doyle – 58,46 s. Widzów: ok. 13 tys.