W PGE Ekstralidze w najlepsze trwa runda rewanżowa, która zadecyduje o tym, kto znajdzie się w fazie play-off. Aktualnie na drugim i trzecim miejscu w ligowej tabeli znajdują się odpowiednio Get Well Toruń i Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra. Te dwie drużyny już w najbliższą niedzielę staną ze sobą do walki o punkty, które mogą sporo zmienić w ligowym zestawieniu. Faworyt tego spotkania jest jeden i… wcale nie są nim zielonogórzanie
Źle się dzieje przy Wrocławskiej. Tak można skomentować aktualną sytuację Ekantor.pl Falubazu Zielona Góra. Zielonogórzanie od początku sezonu zmagają się z lukami w kadrze. Wciąż niezdolny do jazdy jest Jarosław Hampel, który miał być jednym z liderów „Myszki Miki”. Tymczasem wychowanek Polonii Piła nie pokazał się na torze jeszcze ani razu. Póki co można go zobaczyć tylko w parku maszyn, gdzie pomaga swoim kolegom w trakcie spotkań. Do tej pory za Hampela było stosowane zastępstwo zawodnika, które całkiem nieźle się spisywało. Teraz jednak zielonogórzanie nie będą mogli skorzystać z tej opcji, ponieważ okres obowiązywania „ZZ-ki” już się skończył. To oznaczałoby brak piątego seniora w składzie Falubazu, a na to zarząd klubu nie mógł pozwolić. Na takie sytuacje przewidziany w drużynie zielonogórskiej był Kenni Larsen, ale jak wiadomo, Duńczyk jest niezdolny do jazdy z powodu postrzelenia. W związku z tym włodarze Falubazu postanowili zakontraktować nowego zawodnika, a konkretnie Justina Sedgmena, który został wypożyczony z Lokomotivu Daugavpilis. Australijczyk zadebiutuje w starciu z Get Well Toruń. Sedgmen już zaczął przygotowania do ekstraligowego debiutu, kupując od Piotra Protasiewicza silnik, na którym kapitan Falubazu ścigał się jeszcze w tym sezonie. Ponadto sprzęt przygotowuje mu Peter Johns, a to jest tuner, który doskonale wie, jak ustawić motocykl na polski tor.
Nie wiadomo jeszcze, kto w Falubazie pojedzie na pozycji drugiego juniora. Marek Cieślak ma wybrać pomiędzy Alexem Zgardzińskim a Sebastianem Niedźwiedziem. Tutaj trener polskiej kadry ma kłopot niemały, bo obaj zawodnicy prezentują póki co słaby poziom, który może być niewystarczający nawet na Dawida Krzyżanowskiego, który najprawdopodobniej pojedzie w parze z Pawłem Przedpełskim. Może się okazać, że jedynym handicapem zielonogórzan w meczu z „Aniołami” będzie tylko własna nawierzchnia i dobra jazda Piotra Protasiewicza i Patryka Dudka. Coraz lepiej radzi sobie także Jason Doyle, ale jego jazda jest podobna, jak w zeszłym sezonie w barwach KS Toruń – chimeryczna. Podobnie zresztą jak Adrieja Karpowa. Tutaj kończą się mocne strony Ekantor.pl Falubazu. Wydaje się, że torunianie mają ich znacznie więcej.
Przede wszystkim w drużynie Jacka Gajewskiego nie ma już słabych punktów, co dobitnie potwierdza ostatni mecz wyjazdowy w Rybniku. Każdy zawodnik punktował na miarę oczekiwań zarządu i kibiców. Cieszy również to, że przełamał się Adrian Miedziński, dla którego ostatni okres startów nie był zbytnio udany. Stabilnym punktem drużyny jest również Kacper Gomólski. „Ginger” wiele punktów nie zdobywa, ale zawsze doda swoje „trzy grosze” i potrafi wygrywać z najlepszymi, czym znakomicie wyręcza swoich kolegów. Do tego dochodzą znakomici ostatnio Paweł Przedpełski oraz Martin Vaculik i śmiało można mówić, że torunianie mają wszystko, by wygrać w Zielonej Górze.
Dodatkowo „Anioły” będą miały jeszcze inne motywacje. Pierwszą z nich będzie wygranie drugiego meczu wyjazdowego z rzędu i rozpoczęcie nowej dobrej passy wygranych kolejnych wyjazdów. Drugą rzeczą, która powinna zmotywować torunian jest aktualny układ tabeli ligowej. Do prowadzącej Stali Gorzów Get Well traci trzy punkty i w przypadku, gdyby gorzowianom powinęła się noga w Grudziądzu, a „Anioły” zwyciężyłyby w Grodzie Bachusa, wówczas pojawiłoby się duże prawdopodobieństwo na zmianę lidera tabeli. Dodatkowo torunianie zyskaliby parę punktów przewagi nad Falubazem i pewnie mogliby kroczyć w stronę fazy play off. Zatem spotkanie w Zielonej Górze nie będzie toczyć się tylko o kolejne punkty w ligowej tabeli, ale także o komfort psychiczny na ostatniej prostej przed fazą play off. To może być bardzo ważny element w walce o medale.
Przypomnijmy, że podczas meczu 2. kolejki PGE Ekstraligi torunianie pokonali na własnym torze Ekantor.pl Falubaz 51:39. Zatem, żeby zdobyć trzy punkty, żużlowcy Marka Cieślaka muszą odrobić aż dwanaście „oczek”. Zapowiada się wyborne żużlowe widowisko, bo „Anioły” również mają ochotę na powrót do Torunia z kompletem punktów i zwycięstwem nad kolejnym mocnym rywalem na rozkładzie.
Awizowane składy na niedzielne spotkanie
Ekantor.pl Falubaz Zielona Góra
9. Patryk Dudek
10. Justin Sedgmen
11. Jason Doyle
12. Adriy Karpow
13. Piotr Protasiewicz
14.
15. Krystian Pieszczek
Get Well Toruń
1. Chris Holder
2. Adrian Miedziński
3. Martin Vaculik
4. Kacper Gomólski
5. Greg Hancock
6. Paweł Przedpełski
7.